wtorek, 6 grudnia 2016

Bombka (ot tak, na Mikołaja)...

Zima i jej wszelkie atrybuty doprowadzają mnie do rozdrażnienia.
Nie trawię śniegu w wersji tradycyjnej. Zimny, mokry, bleee...
  Za to na zdjęciach, pocztówkach oraz pracach nawet bardzo lubię.
I właśnie kilka dni temu zrobiłam ośnieżoną bombkę w nowej hogisowej wersji.
Jest w kształcie dużego medalionu. Z obu stron zimowe widoczki, a wokół nich śnieg.
Śnieżki i lodowe kryształki... dużo, dużo śniegu.

 
 
Bombka jest jedną z inspiracji na blogu serwetkowym, do którego zapraszam.
I na dziś to tyle. Krótko. Na dniach wrócę z zaległościami.
 
Tymczasem trzymajcie się ciepło!
 Pozdrawiam, hogis
 
 
P.S.    Specjalne mikołajkowe pozdrowienia dla pewnego  Mikołaja
z UM w Kluczborku. Dziękuję za prezent. You made my new year! ;-)
 

4 komentarze: