Zapowiadałam, że mam w zanadrzu ślubne prace.
Jak to się jednak stało, że dopiero teraz je pokazuję - nie wiem.
Próżno szukać przyczyny, ale jestem i zaraz pokażę co tam ślubnego przygotowałam.
Próżno szukać przyczyny, ale jestem i zaraz pokażę co tam ślubnego przygotowałam.
Na pierwszy ogień komplet - wino i kartka kopertówka.
Koronki, kwiatki, gorsetowe wiązania to w zasadzie dobre połączenie. Iście ślubne.
Kolejny ślubny komplet to kartka w pudełku - bogato ukwiecone,
w towarzystwie tiulu i złotych dodatków. Na dnie pudełka "chwytacze gotówkowe".
I ten papier... uwielbiam wciąż i niezmiennie, co zresztą za chwilę udowodnię.
I oto dowód na miłość do tego papieru i to w rozmiarze XXL .
Komplet ślubnych zaproszeń i dodatków. Niepełny, gdyż nie ma jeszcze kompletu winietek (te powstaną, kiedy goście potwierdzą swoje przybycie).
Będą też tabliczki rejestracyjne, ale te również tuż przed uroczystością.
Zawieszki na alkohol w kilkunastu opcjach na życzenie nowożeńców.
W kwestii ślubów póki co tyle. Oglądajcie, oceniajcie... i do następnego.
Pozdrawiam, hogis :-)
Przepiękne prace, wyobrażam sobie zachwyt par młodych, kiedy zobaczyły te wszystkie cuda :)
OdpowiedzUsuń